Posiadam kilka wirtualnych systemów a także duży dysk USB na którym trzymam obrazy systemów, kopie bezpieczeństwa dokumentów itp. Ze względu na fakt iż często przeinstalowywuje moje bazowe systemy (razem z rozwojem moich pomysłów na ten włany lab) postanowiłem napisać klika skryptów, które pozwalają szybko przenosić konfigurację na nowe systemy. Jedną z usług, z których korzystam jest Samba. Ta notatka jest poświęcona właśnie jej…
Samba posiada dyrektywę include, która pozwala dołącząć pliki konfiguracyjne. Niestety jest mały problem. Nie można używać znaku globalnego * więc każdy plik należy podać z nazwy.
Cóż, dopadła mnie potrzeba nauczenia się obcinania ciągów znaków w Bash-u (by dobrze operować nazwami plików i hostów). Tak więc dzisiaj nauczyłem się jak obcinać ciągi znaków od początku jak i od końca w dwa sposoby: do pierwszego wystąpienia wzorca oraz do ostatniego wystąpienia wzorca.
Ta notka jest z serii: „Czy wiesz że?”. Jedną z pięknych rzeczy, które lubię w Linuksie jest możliwość określenia jakim interfejsem i jaką bramą będzie wysłany w świat pakiet. Aby to zobaczyć korzystamy z polecenia ip route get IP, np:
ip route get 209.85.147.99
209.85.147.99 via 192.168.10.1 dev eth0 src 192.168.10.50
cache mtu 1500 advmss 1460 hoplimit 64
W pierwszym podejściu do wirtualizacji najważniejsze jest że wogóle to działa! Póżniej pojawiają się kolejne wymagania. W przypadku środowisk korporacyjnych ważne jest aby:
Postanowiłem stworzyć krótką listę oprogramowania do wirtualizacji, pozwoli to lepiej zaprezentować je w tym blogu. Tak więc mamy następujące możliwości:
KVM/Qemu
XEN
VMWare
VirtualBox
OpenVZ
linux-vserver
LXC
Znacie coś więcej, o czym warto wspomnieć?
Zarządzanie wirtualizacjami
Program libvirt pozwala zarządzać QEMU, KVM, XEN, OpenVZ, LXC oraz VirtualBox. Programem wspomagającym używanie libvirt jest virt-manager (http://virt-manager.et.redhat.com/). Pozwala on tworzyć, klonować czy instalować z wcześniej przygotowanych obrazów.
SMTP (ang. Simple Mail Transfer Protocol) jest tekstowym protokołem komunikacyjnym. Służy do określenia minimum jednego odbiorcy wiadomości, a następnie przekazuje jej treść. Pierwsze użycia programu miały miejsce w latach osiemdziesiątych XX wieku. SMTP nie pozwala na pobieranie wiadomości ze zdalnego serwera. Do tego celu służą POP3 lub IMAP. Dzięki rozszerzeniu SMTP-AUTH, potrafi sobie częściowo poradzić z wirusami i spamem poprzez ograniczenie wykorzystanie serwera wymagającego autoryzacji do zwielokratniania poczty.